Na trasach biegowych Jakuszyc spotkasz i Kowalczyk, i Włoszczowską, i Rogowiec

13.01.2012

Żeby zwyciężać trzeba pracować...i w deszczu, i w śniegu, i szczypiącym wietrze...

... o tak, chwile zwątpienia zdarzają się każdemu. Miałam trudny czas w te początkowe dni 2012 roku. Było dużo niewiadomych, zmian planów, walki o to, żeby przed wyjazdem na kolejne biegowe i biatlonowe starcia (one też nie były niczym pewnym) poćwiczyć jeszcze trochę na śniegu. Jesteśmy na obozie na śniegu. Za tydzień do USA na 2 Puchary Świata. Patrzę na Justynę Kowalczyk najpierw odpoczywającą wolnymi treningami po Tour de Ski a teraz już trenującą. Mijam biegaczy rekreacyjnie z pasją pokonujących kilometry tras, przygotowujących się do masowych biegów. Widzę Sylwię Jaśkowiec z wielkim zaangażowaniem walczącą podczas biegów Okręgowych Związków Narciarskich po już blisko 2 latach od jej kontuzji. I tak sobie myślę, że ilu nas tyle motywacji do działań. Do dzisiaj męczą mnie wyrzuty sumienia, że zaniedbałam "rozmowy"... Tą wracam do pewnej systematyczności.

Dzisiaj były 2 treningi, sauna i basen. Przysypiam ;) Życzę sobie dla Was podziału mojego zaangażowania. Niech po wysiłku starcza mi energii na bycie z Wami.

Wróć

Dodaj komentarz

Wysuwany Like Box - www.blog.klocus.pl
facebook

AKTURALNOŚCI